Jan Stanisław Kiczor – Po-ranne noce

0
224
Z inspiracji tekstem Marka Jastrzębia

Łóżko jest monotonią gdy zacznie otulać
Nalotem bezczynności, patyną miesięcy,
Gdy atrakcją są wzory na spranych koszulach,
Lamperia, strzęp zasłony, sufit? i nic więcej.

Noc zawsze bardziej boli chrapiącą przestrzenią,
Skrzypieniem materacy, zrywanym oddechem,
Wyobraźnią co wiedzie ku nieznanym cieniom,
Lub tylko chce przeniknąć pod przyjazną strzechę.

Realność odzyskana porannym świtaniem
Niesie krzepką nadzieję na choćby część siebie;
Wśród pokrętnych wyborów marzy się ? sztukamięs?
Lecz przestrzeń znów się kurczy ? do granic ? sam nie wiem.

Gaśnie wiara pokryta gorszą częścią losu
Wycieńczoną część życia ? odzyskać. Jest sposób?

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko