Miroslav Radovanović-Zapach wieczoru Kazimierza Burnata

0
134

Miroslav Radovanović – Zapach wieczoru Kazimierza Burnata,

Bdenje, Knjaževac 2013.)

 

 

Kazimierz Burnat by Zbigniew KresowatyKazimierz Burnat w tomiku „Zapach wieczoru” kwestionuje pewność siebie pysznego ludzkiego rozumu i rzekomą wyższość jego sił. Ludzka wiedza, decyzje i siła są uwarunkowane zaistniałą sytuacją, zbiegiem okoliczności, osobistym nastrojem, mocnym działaniem natury. Ograniczenie człowieka jest uwarunkowane jego zależnością od zmysłowych sensacji i reakcji jego afektywnej i erotycznej natury. Sensualność jest zawsze nieracjonalna i wszechogarniająca, a jej uniwersalna stosowalność tworzy prawo i siłę, której człowiek się poddaje. Zmysły i ich oddziaływania są, w gruncie rzeczy, granicą własnej świadomości i kluczem do zrozumienia świata i zmiennej prawdy:

 

Niebo zwiesiło skrzydła

jak wypłowiała wrona
rzuca czarny cień
na jego serce

czarno-białe punkty jaskółek
zwietrzają niepogodę
dla miłości

 

ale noc uwięzi cienie
i kręte ścieżki jej włosów
powiodą do źródła
początku życia

opróżnieni z tęsknot
nasiąkną światłem uniesienia

Indywidualna prawda ujawnia się i wywodzi z mocy zmysłowych wrażeń, ponieważ fenomeny realnego świata poznajemy w ich zmienionej formie, a dokładniej w formie zmienionej przez nasze zmysły. Pojęcie sytuacji człowieka nie jest związane z ewolucją, ale z pracą zmysłów, silnym oddziaływaniem natury i jej praw. Pojęcie człowieka sprowadza się do bezsilnej, rzuconej cząsteczki, która dryfuje w morzu wszelkiego istnienia w wymiarze przypadku i na miarę chwilowego kaprysu. Najgłębsze spojrzenie w ciemność własnej istoty konfrontuje nas ze śmiercią, a wola człowieka wynurza się jako część świata minerałowego:


Brakuje mi paru chwil
na własność
dystansu w zadumie
nad dogasającym żarem

zamykam oczy

czuję przelotny szept jutra
księżyc ustępuje miejsca
miękkiemu światłu Poranka

ciepłym pulsem
wpisuję się w jego świeżość
aby nadać sens bliskości

wtulam w pień
własny skrawek nieba
                        (Przenikanie)

 

Świadomość człowieka jest od późnego średniowiecza zauroczona koszmarem śmierci (halucynacje Boscha i Bruegela). Renesans jest ostateczną tragiczną konfrontacją z nieuniknionym, która ujawnia sprzeczności pomiędzy niepewnymi religijnymi obietnicami a pewnością ludzkich zmysłów. Świadomość o przemijaniu stała się od tego czasu obsesją człowieka i zmusiła go do zaakceptowania życia ziemskiego, jako jedynej autentycznej wartości oraz jedynego kryterium dla kierowania własnym życiem. Kazimierz Burnat w „Zapachu wieczoru” wyzwala się z nieuniknioności losowej wyższego szczebla, on rozumie ziemską niezrozumiałą nicość i oddaje hołd wielkiej i pięknej naturze, wszechobecnemu porządkowi w kosmosie:

 

nienaruszona konstrukcja duszy
bogatsza o ślady pośpiechu
wypłowiałego ciała
zacumuje do przystani

z najgłębszych pokładów
urzeczywistni wieczność
milczeniem

godziny jak krople deszczu
nieświadome własnego czasu
nakładają się na siebie

sekundy unicestwiają

 

Śmierć staje się integralną częścią życia, stoicki ideał zauważalny w jego poezji narzuca się jako część naturalnego porządku, ale również jako potęga ludzkiej istoty moralnej, która zwycięża strach przed śmiercią i umieraniem oraz podąża za śladami piękna. Życie autentyczne jest nieprzerywalnym kroczeniem w kierunku śmierci, ale jej akceptacja zależy od koncepcji naszego życia i jest wynikiem świadomego stosunku i subiektywnego wyboru:

 

Poszukuję nieśmiertelności
dystansując się od ciała

mam ciało
lecz nie jestem ciałem
obłuda czy boskość –
przecież od dziecka
podtrzymuję świadomość wspólnoty
żywych i umarłych

życie (tymczasowe)
bezskutecznie reanimowane
śmierć ciągle zdrowa
zdałoby się ją unicestwić
i pogrzebać

wtedy stanę 
poza krawędzią czasu
przejdę do świata idei
bez umierania

                      (Utopia)

 

Korzyści z życia Burnat odnajduje w jego użyteczności. Świadome zaangażowanie człowieka we wszystkich postaciach realnego życia jest inicjatywą, której nie wolno zlekceważyć. Rewolt istoty nie jest skierowany na to, co nieuniknione, na siły przewyższające jego siły indywidualne, ludzkie, a poeta podkreśla harmonię ludzkiego i naturalnego porządku rzeczy. Rzeczy i fenomeny świata zewnętrznego uwalniają się ze swojej anonimowości i wchodzą w zakres zainteresowań i pragnień człowieka, zarazem przybierając nowe, poszerzone znaczenia, a subiektywny horyzont rozszerza się i wzbogaca nowymi kształtami i emanacjami:

 

jego życie
w mieszkaniu wąskim
jak studnia
promesą dostępu do
rozległego edenu

w omszałym podmurze
pokoleń
targowisko pcheł
ćwierkanie nietoperzy

różnorodność
stworzona z jednorodności

             (Jednostka ludzka)

 

Wszechmocne piękno naturalnych form jest drogą poetycką Burnata prowadzącą do tego, co jeszcze bardziej piękne i bardziej prawdopodobne. Tomik wierszy „Zapach wieczoru” jest próbą doprowadzenia do naturalnej harmonii i więzi z fenomenami otaczającego nas świata:


Liście wpadły w popłoch

wyplatają dywan
szeptem opadania

jesień
                  (Ofiarowanie)

Jest swojego rodzaju zapomnieniem i ucieczką w lepsze, imaginacyjnym krokiem poza rzeczywistość, dążeniem do harmonijnej zbieżności rzeczywistości i wewnętrznej doskonałości. W poezji Kazimierza Burnata zauważalny jest liryzm poetyckiej egzotyki, a marzycielska atmosfera niewinnej fikcji jest rozwiązaniem praktycznym dla sporów miłosnych oraz punktem wyjścia z nieodpowiednich projekcji. Świat imaginacji jest podporządkowany logice spontanicznej mowy. Relatywizm doświadczonego jest pogłębiony naturalnymi kształtami śpiewającymi o nierozwiązywalnych zagadkach. Człowiek o niespełnialnych i wymarzonych miłościach złączył się z niepojętną harmonią naturalnych kształtów:

 

Między zmierzchem a jutrznią
światło rozczarowane pełnią
wsiąka w zwierciadło morza

wiatr
krągłymi liniami fal
nakłada jesienne barwy
na plażę

liście zawieszone w próżni
dramatyzm ptasich cieni

przypływ nasila niepokój

 

Kazimierz Burnat w swoim zbiorze „Zapach wieczoru” pobudza miłosne nastroje doprowadzając do zderzenia się idei, uczuć i sensacji. Fantazyjna gra zmysłów napędzana jest wspomnieniami, a różne obszary poetyckiej świadomości łączą się ze zmysłowymi wrażeniami i abstrakcyjnymi wizjami. Taktylne sensacje odchodzą do sfery obrazów wizjonerskich. Obrazy stają się symboliczną krystalizacją poetyckiego doświadczenia, a poeta właśnie tworzy cudowną morfologię wewnętrznego pejzażu:

Kiedy ręce
rwą się do uścisku
ostrze konwenansu
tnie nić pożądania
tętno jestestwa
rozchwiewa proporcje zdarzeń

jednak szalejąca samotność
może wezbrać falą radości
muzyką znaczeń
i smakować jak poziomki
nanizane na źdźbło
leśnej trawy o poranku
przed trudnym dniem

dla wzmocnienia doznań
w dosytną noc

                                                                              Miroslav Radovanović

 

 

Przekład recenzji z serbskiego: Vladan Stamenković

 

Kazimierz Burnat „Miris večeri”, przekład na serbski Olga Lalić-Krowicka, Knjażevac 2013, s. 56.

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko