W stolicy Niemiec rozpoczyna się 64. Międzynarodowy Festiwal Filmowy. O główną nagrodę imprezy – Złotego Niedźwiedzia – będzie walczyć 20 produkcji. Nie ma wśród nich filmów z Polski. O programie tegorocznego Berlinale z Jakubem Duszyńskim, dyrektorem artystycznym “Gutek Film”, rozmawiał Ryszard Jaźwiński.
W konkursie głównym nie ma polskich filmów, ale w innych sekcjach festiwalu są obrazy polskich twórców – Wilhelma i Anny Sasnalów “Huba” czy “Obietnica” Anny Kazejak. – Szkoda, że nie ma więcej naszych filmów w tym roku. Wydaje się, że polskie kino jest dziś na fali wznoszącej – dodaje gość Ryszarda Jaźwińskiego. Jego zdaniem “Huba” Sasnalów będzie podróżować po całym świecie i trafi na różne festiwale, a “Obietnicy” Anny Kazejak sukces może wróżyć to, że berlińscy selekcjonerzy zaprosili obraz do sekcji “Generation”.
