Mieczysława Buczkówna – Z dotknięcia

0
297
Boisz się – odetchnąć głębiej

Boję się pomyśleć głębiej
By nie zburzyć zbudowanej na milczeniu
Z cienia spojrzeń o
I świateł uśmiechów
Wzajemności

Twój szalik w rękawie płaszcza
Jak wiosenna rzeka
Lecz twój pędzel do golenia
Otwiera w lustrze
Las zimowy

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko