Urszula Kozioł – Przelotnie

0
361
To było Nic
co weszło na chwilę pomiędzy nas

niewidzialne lecz rozedrgane weszło
i zaczaiło się.

Cóż to za Nic
Niby go nie ma a jest
i już
od ramienia do ramienia urasta obwód
i już płata nam coś korci i plącze.

Zerkam a ty
dorysowujesz mu skrzydło.

Zerkasz –
to ja też mu skrzydło przyprawiam

a to – mig mig –
i odfrunęło.

Odfrunęło Nic z naszymi skrzydłami
i zaraz nam czegoś zabrakło.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko