Czy nasze myśli pospadają w przepaść,
gdy tupniesz nogą stojąc na krawędzi?
Osuną się z urwiska w zwykłą oczywistość?
Czy wątpliwości jak wzburzone słowa,
wyrywają nam z gardła ludzkie potępienie?
Lubię pytania głuche są jak całe życie
ubabrane po łokcie, gdy chcesz je przytulić
ciężkie, ale twoje, wciąż płynące w eter
Kiedy otworzysz usta milkną nagle
przechodząc proces hibernacji,
aby kiedyś powrócić być może na zawsze
gdy tupniesz nogą stojąc na krawędzi?
Osuną się z urwiska w zwykłą oczywistość?
Czy wątpliwości jak wzburzone słowa,
wyrywają nam z gardła ludzkie potępienie?
Lubię pytania głuche są jak całe życie
ubabrane po łokcie, gdy chcesz je przytulić
ciężkie, ale twoje, wciąż płynące w eter
Kiedy otworzysz usta milkną nagle
przechodząc proces hibernacji,
aby kiedyś powrócić być może na zawsze