Bolesław Leśmian – Nad ranem (frag.)

0
310
Ileż lat już minęło od pierwszej pieszczoty?
Ile dni od ostatniej upływa niedoli?
Co nas wczoraj – smuciło? Co jutro – zaboli?
I czy zbraknie nam kiedyś do szczęścia ochoty?

Przyjdzie noc o źrenicach zaświatowe łanich
I spojrzy – i zabije… Polegniem – snem czynni…
Jak to? Więc musim umrzeć tak samo jak inni?
Jak ci – choćby z przeciwka?… Pomódlmy się za nich…

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko