Bohdan Urbankowski – Dwa listy – niewysłane (frag.)

0
85
Za to,
że przed moim powrotem
ładnie sprzątasz, niby dom dla lalek
nasz pokój
wietrzysz pościel wyrzucasz
zbyt świeże kwiaty

Za to, że nigdy się nie mylisz
ile cukru aby ożywić
poranną kawę
pamiętasz o dniu urodzin i innych – tylko naszych – dniach
gdy rodziliśmy się – dla siebie – nadzy – krzycząc ze szczęścia

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko