Za to,
że przed moim powrotem
ładnie sprzątasz, niby dom dla lalek
nasz pokój
wietrzysz pościel wyrzucasz
zbyt świeże kwiaty
że przed moim powrotem
ładnie sprzątasz, niby dom dla lalek
nasz pokój
wietrzysz pościel wyrzucasz
zbyt świeże kwiaty
Za to, że nigdy się nie mylisz
ile cukru aby ożywić
poranną kawę
pamiętasz o dniu urodzin i innych – tylko naszych – dniach
gdy rodziliśmy się – dla siebie – nadzy – krzycząc ze szczęścia