Bogdan Ptak
Z wystawy w kieleckim BWA
luty / marzec 2013
Z pamięci przywoływane obrazy
Obrazy malowane przez Bogdana Ptaka prezentują widzom rzeczy i zjawiska z zakamarków pamięci autora. Rzeczy to przedmioty codziennego użytku, które w szczególny sposób związane są z człowiekiem poprzez pamiętliwe ich użytkowanie. Zjawiska to emocje z nimi związane i refleksja o ich historycznej, ale indywidualnej niezbędności.
Zakotwiczenie twórczości we własnej przeszłości jest jej uwiarygodnieniem, stanowi istotny wyraz selektywnej pamięci przywołującej to, co w jakiś sposób jest ważne, aktualne i żywe. Dlaczego zatem przedmioty są głównym tematem, motywem a obrazowym sensem – przedmiotowość? Dlaczego ich szczególna w pamięci trwałość pomimo nietrwałości rzeczy?
Zapewne ich siłą jest szczególna właściwość odciskania w wizualnej i emocjonalnej pamięci śladów, znaków, symbolicznych obrazów. A może są to ślady osobistych archetypicznych martwych natur, bo minionych? A skoro tak, to nieodłącznie z nimi związana jest pamięć zjawisk im towarzyszących: emocji, uczuć, doznań, radości i smutków, ale też refleksji o ich sile sprawczej naszego status quo. Autor nazwał to kiedyś własnym artystycznym déj`a vu.
Malarski sposób, w jaki to robi Bogdan Ptak, zasługuje na zauważenie. Wąskie kadry przedmiotów bądź ich zespołów wyjmuje z kadrów wnętrz – szerszych kontekstów, zamyka we własne wizualno-emocjonalne przestrzenie. Najczęściej sprowadza je do płasko i matowo malowanych ekwiwalentów. Autorskie déj`a vu, które od lat kształtuje charakter tego malarstwa, jawi się nam tkanino podobnym sposobem z charakterystyczną matowością materii, upraszczaniem uczytelnianych konturem form i dyskretną, nieco poetycką ekspresją, kierującą nas ku nostalgicznej przeszłości, ku radości oczu i pocieszeniu serc. Zakotwiczenie obrazów we własnych emocjach i refleksji jest ich uwiarygodnieniem, stanowi wyraz selektywnej pamięci przywołującej to, co w jakiś sposób jest aktualne, żywe i nadal, nie tylko malarsko, dla nas ważne. Nieco dekoratywny charakter prac sprzyja podobaniu się, ale nie przeszkadza w ewokowaniu głębszych sensów. Pozornie chłodne barwy i nieco ściemnione i ściszone ich tony dzięki swej matowości emanują własną delikatną świetlistością przyzwalającą na dłuższe z nimi obcowanie bez wizualnego zmęczenia. Dlatego zapewne tak chętnie i na stałe chciałoby się z nimi przebywać w kameralnym domowym zaciszu. Tym bardziej, że motywy w ich kadrach alternatywnie poetycko powtarzają przedmioty z naszych wnętrz.
Obrazy te, pomimo dekoratywnego uformowania, przywołują egzystencjalne sensy o trwaniu, czasie, przemijaniu. Skłaniają widza do powolnego, ale wnikliwego wejrzenia w rzecz samą, do cieszenia się nią głęboko, ale bez nadmiernej afektacji; do przyjmowania rzeczywistości takiej, jaka ona jest, chociaż trochę ładniej albo piękniej (wzorem dalekowschodniej filozofii życia) wyrażanej. Czyni to autor delikatnymi, ściszonymi i złamanymi tonami barw, bez zbędnej afektacji tak częstej w naszym, nie tylko artystycznym, otoczeniu. Taka forma artystycznego wyrazu staje się nie tyle ucieczką od hałasu codzienności, ale alternatywnym nadawaniem tej codzienności sensu. Malarstwo Bogdana Ptaka z wypracowaną autorską poetyką pozwala widzom cieszyć oko i wierzyć w łagodne, ale wyraziście obecne dobro i piękno. Przekonuje do wiary w pozytywną rzeczywistość niezbędną w życiu i pożądaną w sztuce.
Bogdan Ptak konsekwentnie od lat wypracowywał swą malarską poetykę przedstawiania i wyrażania poprzez wysmakowane martwe natury, będące antropomorfizacją rzeczy i przywołanie zjawisk im towarzyszących, egzystencjalnych refleksji, swoistej zadumy nad przedmiotowo-podmiotowym trwaniem.. Jego malarstwo jest swoiste i rozpoznawalne, a dzięki ściszonej ekspresji i łagodnej tonacji rodem ze zmierzchu, szczególnie cenione.
Marian Rumin