Ernest Bryll – Przed zamknięciem dnia (frag.)

0
86
Nasze twarze przed zamknięciem dnia
Nie takie są, nie takie jakich byśmy chcieli
I dlatego zostawia strach
Ślady na spoconej pościeli

Brało się, brało prysznice
Po sto razy. I znowu z niczym
Wchodzimy w noce – pocąc się wszystkim
Co za dnia jest tak oczywiste

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko