Do Ciebie o mnie
Zapatrzony, że samymi rzęsami
zmiótłbym śnieg z twojej ścieżki,
chwytam w zachwyt ruch twój – i gubię:
Zapatrzony, że samymi rzęsami
zmiótłbym śnieg z twojej ścieżki,
chwytam w zachwyt ruch twój – i gubię:
Krokiem tak zalotnie lekkim,
jakbyś wiodła ptaszka na promieniu,
szłaś przede mną – przed sobą, przed wszystkim!
Poderwany spod nóg przez wróble
twój cień w krzewie się zazielenił,
pojaśniał w drobne listki.