Roman Śliwonik – Łaknąć (frag.)

0
86
Z drzew przebijała biel
Na wielkiej polanie rosły konwalie
 
białe z odcieniem diamentu Zapach
miał własną konstrukcję
nie opadał
trwał
W końcu polany ktoś stał

Patrzyłem

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko