Fundacja odpowiedzialna za organizowanie National Book Awards ogłosiła szereg zmian związanych z przyznawaniem jednych z najbardziej prestiżowych nagród literackich w USA.
Do najważniejszych różnic należy rozszerzenie etapów wyłaniania zwycięzców o tzw. „długą listę”. Oznacza to, że zanim jury zdecyduje się wskazać w każdej z czterech kategorii piątkę finalistów (tzw. „krótka lista”), spośród których wyłonieni będą zwycięzcy, wpierw do wiadomości publicznej podana zostanie lista dziesięciu nominowanych tytułów w każdej kategorii.
Drugą z istotnych zmian jest poszerzenie jury – od tej pory oprócz pisarzy będą w nim zasiadali krytycy, sprzedawcy książek i bibliotekarze. Poszerzenie składu jurorskiego sprawi więc, że wyniki staną się „trochę bardziej mainstreamowe”, mniej zaś prawdopodobne będzie, że wśród nominowanych zwycięzców znajdą się niszowe zbiory opowiadań publikowane w niewielkich nakładach przez uniwersyteckie wydawnictwa.
W ostatnich latach formuła była stabilna: nagrody przydzielano w czterech kategoriach – za fikcję, literaturę faktu, poezję i literaturę dla młodzieży. Finalistów i zwycięzców wybierał pięcioosobowy panel sędziowski, składający się co roku z innych pisarzy. Przez ostatnie dwie dekady National Book Foundation próbowała podnieść rangę nagrody, angażując w prowadzenie uroczystej gali gwiazdy pokroju aktora Steve’a Martina. Przeniesiono również samą imprezę z sali balowej Hotelu Marriott do bardziej ekskluzywnego Cipriani Wall Street. Tegoroczne National Book Awards będą więc miały następujący przebieg: 12 września poznamy „długą listę” 10 nominowanych w każdej z czterech kategorii, 15 października „krótką listę” 5 nominowanych, zaś zwycięzców poszczególnych kategorii poznamy 20 listopada.