Czytanie wierszy powoduje, że natychmiast zaczynam pisać,
więc wolę nie czytać, po to żeby wiersze przychodziły skądinąd –
tak mówi Świetlicki, a jemu poeci wierzą.
więc wolę nie czytać, po to żeby wiersze przychodziły skądinąd –
tak mówi Świetlicki, a jemu poeci wierzą.
Tylko do cholery skąd brać tematy. Przecież nie napiszę o młodej
pracownicy banku, która przez okno zauważa, że jakaś kobieta
(zupełnie nieznana) rodzi na trawniku.