Tegorocznym laureatem “Paszportu Polityki” został Szczepan Twardoch za powieść”Morfina”. Nagrodę przyznano „za odważne i szalone studium o męskiej słabości i płynnej tożsamości narodowej, osadzone w realiach pierwszego miesiąca niemieckiej okupacji w 1939 r.” – czytamy w serwisie internetowym “Polityki”.
Nominujący o Szczepanie Twardochu:
Dariusz Nowacki: Od ogłoszenia „Wiecznego Grunwaldu” (2010 r.), który był jego szóstym tomem prozy, pisarz znakomity. Ale na to, czego dokonał w tegorocznej „Morfinie”, po prostu brak słów. Dostaliśmy powieść (nie tylko w moim przekonaniu) wybitną – na swój sposób szalone, a nade wszystko niezwykle odważne studium męskiej słabości i płynnej tożsamości narodowej, osadzone w realiach pierwszego miesiąca niemieckiej okupacji. Czapki z głów!
Piotr Kofta: Na nudnym, szarym tle tożsamościowych dociekań polskiej literatury ostatnich lat ponura groteska Twardocha „Morfina” lśni niczym szlachetny kamień – jest w tej brawurowej historii o małym, rozchwianym człowieku wtłaczanym na siłę w role mężczyzny, bohatera, Polaka czy Niemca coś z Witkacego i Gombrowicza, ale też z Konwickiego z jego najlepszych lat.