Bohdan Wrocławski – Płomienie (frag.)

0
117
Moja miłość posiwiała
Zwolnionym krokiem czas odmierza,
Lecz jeszcze biegnę, jeszcze krzyczę,
Głowę schylając do pacierza.

I daj mi Panie przeżyć moment
Warg co zachłannie łapią przestrzeń
Oczu zamglonych w które patrząc,
Ja jestem – wiecznie skamieniały płomień.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko