Jadwiga Śmigiera
Ołtarz
Najbardziej wzruszają mnie Jej ręce. Ręce Matki Boskiej, które mogą być także rękami każdej innej umierającej Matki.
————————————————————————————
„Kreacja Wita Stwosza na temat Zaśnięcia Marii w krakowskim poliptyku jest najpotężniejszą w działaniu i najbardziej monumentalną w formie wizją tego wydarzenia, jaką znają dzieje sztuki. Rozstrzygnęła o tym nie tylko porywająca realizacja rzeźbiarska, pełna dynamiki, wielkości i natchnienia, ale w dużym stopniu koncepcja ideowa tej sceny.”
Wit Stwosz opisał w drewnie wydarzenie, o którym nie wspomina żadna Ewangelia ani Dzieje Apostolskie, ale znane jest powszechnie dzięki literaturze i sztuce. Wydarzeniu temu nadał niesamowitą głębię i wielostronną symbolikę.
„W centrum ołtarza, w ramach teologicznej problematyki stoi Polska. Rzecz oczywista, że staje tu ona jako prowincja powszechnego Kościoła z ośrodkiem w Rzymie – staje jako kraj i jako lud tego kraju…”
Na osi głównej ołtarza Maria zasypia w modlitewnej postawie oddając duszę swoją Bogu. Otacza ją pięciu apostołów.
Pośrodku stoi Paweł, apostoł narodów. W jego ramiona oddaje Wit Stwosz Matkę, która w tym ujęciu staje się symbolem instytucji Kościoła rzymskiego. Tak jak Maria, która tylko „zasypia”, a nie umiera, Kościół ma być wieczny i nieśmiertelny.
Po prawej od Pawła stoi Jan, jedyny świadek śmierci na krzyżu. Reprezentuje on sakramentalne tajemnice i moce Kościoła.
Po drugiej stronie stoi Piotr z otwartą księgą, jako reprezentant nauk chrześcijaństwa. Ci trzej, wszyscy zwróceni frontalnie tworzą rdzeń instytucji Kościoła.
Pozostali dwaj, to po prawej Jakub, który jest symbolem zachodniego, katolickiego świata i po lewej Andrzej, którego zrodził polski patriotyzm; apostoł Sarmacji, Słowian i patron ich ziemi. On jeden jest bez płaszcza – stoi w samej sukni, rozpuszczonej, bez pasa. W takiej, w jakiej z reguły bywał przedstawiany w scenie swego męczeństwa. Św. Andrzej oznacza tu wschodni zasięg katolicyzmu, którego skrzydłem jest Polska.
Na zwieńczenie głównej części ołtarza wyniesieni zostali polscy męczennicy: Wojciech jako patron kraju i Kościoła i Stanisław, patron dynastii królewskiej i samej instytucji Królestwa Polskiego. Reprezentują oni państwo polskie i Kościół na jego rozległym terytorium.
„Jasność tak opracowanego programu otworzyła rzeźbiarzowi drogę ku owej nie spotykanej nigdzie indziej w tej scenie kondensacji mas, ku wysunięciu grupy pięciu zasadniczych filarów kompozycji i patetycznemu ich panowaniu nad resztą figur, których zadaniem jest już tylko nawiązanie akcji do historycznego wydarzenia śmierci Marii.”
Gotycki ołtarz Wita Stwosza z ponad 200 figurami wyrzeźbionymi w drewnie lipowym i z 2 tysiącami detali /postać Matki Boskiej i podtrzymującego Ją apostoła została wyrzeźbiona w jednym pniu/ mierzy 12,85 m. wysokości, a po otwarciu 11 m. długości. Jest to pentaptyk, ołtarz szafiasty o dwóch parach skrzydeł, ruchomej i nieruchomej, przymocowanych po bokach do szafy ołtarzowej.
Jest to największy w Europie gotycki ołtarz drewniany. Został wykonany w latach 1477-1489.
„Ołtarz Mariacki to nie zwykła jednostka wśród innych pozycji w rzeźbiarskim dorobku Wita Stwosza – to niemal połowa sumy jego twórczości, przynajmniej tego, co z niej do naszych czasów przetrwało. Liczba pojedynczych kompozycji i liczba figur składających się na olbrzymie dzieło nie pozwala mówić o nim jak o utworze jednego rzędu z pojedynczymi rzeźbami. Ołtarz ten to jednocześnie utwór, w którym w stopniu większym niż gdzie indziej grają rolę wybitne treści literackie i intelektualne, przesycają jego elementy, tworząc z nich jednolitą strukturę zarazem ideową, myślową, uczuciową i wzrokową. To dzieło na które nie można tylko patrzeć, gdyż trzeba je także dobrze czytać, ażeby w ogóle je zrozumieć w jego wielowarstwowej pełni.”
I
le pozostało z symboliki przekazanej i odczytanej przez historyków sztuki z głównej sceny ołtarza Wita Stwosza? I jak to wygląda teraz? Myślę, że każdy umie sobie sam odpowiedzieć na to pytanie.
———————————————————————————————
Najbardziej wzruszają mnie Jej ręce. Ręce Matki Boskiej, które mogą być także rękami każdej innej umierającej Matki.
———————————————————————————-
Teksty w „ cudzysłowach” pochodzą z książki profesora Zdzisława Kępińskiego „Wit Stwosz” Wyd. Auriga-Oficyna Wydawnicza 1981 Warszawa.