Szczyt rozrzutności:
potknąć się o cudzy mebel
we własnej sypialni
potknąć się o cudzy mebel
we własnej sypialni
szczyt niedowierzania:
widzieć w lustrze całą twarz
a malować oczy
szczyt przyzwyczajenia:
być ze sobą tyle lat
i nie wiedzieć kto to
szczyt wszystkojedności:
jedenasty wers