Jerzy Granowski ”Salto” – Poezja życia prawdziwego

0
278

Jerzy Granowski

”Salto” – Poezja życia prawdziwego

Poezja Wiesławy Barbary Jendrzejewskiej w tomie „Salto” nie powstała z przypadku. To zapis obserwacji życia poetki z uwzględnieniem otaczającego Ją środowiska, które wywiera ogromny wpływ na jej twórczość. Jako wnikliwa obserwatorka potrafi wyciągać właściwe wnioski z życiowych zdarzeń.
Otacza się na co dzień mądrymi ludźmi i stara się nie dopuścić w pobliże osobników „pustych”. Wie jednak, że takie kontakty z „przemądrzałymi i wszechwiedzącymi” osobnikami, którzy swoimi działaniami nic dobrego nie wnoszą są nieuniknione, czytamy o tym w wierszu „Tacy”:

Znam ich
co dzień zdobią
krwistym lakierem fałszu,
swoją pewność, władzę, butę
(…)
puszą się pióra
prężą szyje
tańczą klakierzy

nie chcę do nich…
(…)

W wierszu „Mieli swoje pięć minut” czytamy, że los dla niektórych jest bezwzględny szczególnie dla tych, którzy mając swoje pięć minut nie potrafili ich  wykorzystać.  Autorka dzisiaj dostrzega ich niemoc, sztuczność, a nawet dramat życiowy, nie zapominając przy tym o swojej  prawdziwości:

(…)
dziś ich trudno odszukać
nie wychylają łabędzich szyj
doskonałości ogrzewają o klejnoty żetonów
odwracają puste głowy od pustych kont
zagubieni w czasie darmowego przemijania

a ja z prześwitującym portfelem
wciąż jestem wolna prawdziwa
i mogę w lustrze zobaczyć
prawdziwego człowieka.

Rzeczywiście, w lustrze możemy przyjrzeć się swojemu odbiciu i zastanowić, czy to aby jestem ja. Co mnie drażni w sobie, może da się to zmienić na lepsze… Wiesława Barbara Jendrzejewska często w wierszach odwołuje się do ludzkiego sumienia, np. w wierszu “Karuzela życia” obserwujemy taniec skoczka na linie, taniec śmiertelny kochanków, przypominający dramat ludzki podczas agonii Titanica, igraszkę losem i własnym Ego.

(…)
Twoje oczy gasną, zajęła je czarna mgła
A muzyka wciąż gra
Tańczą włosy i dłonie i usta
Ktoś nie zdążył dźwignąć sumienia
(…)

Liryki Wiesławy Barbary Jendrzejewskiej to karty z życia, w których możemy odnaleźć siebie, przemyśleć przesłanie, czasem moralizujące, czasem ironizujące, ale zawsze prawdziwe.

Krytyk literacki i poeta Leszek Żuliński w posłowiu zauważa te subtelności:
… „W tym wymiarze staje się poetką ingerującą w doczesność i trywialność zjawisk czy postaw nieprzynoszących honoru współczesności. Wtedy formułuje swe krytyczne opinie pod jej adresem i – jak wspomniałem – „moralizuje”. Jednak wymiar intelektualny Jej spostrzeżeń i zastrzeżeń to wyjątkowo celny i uczciwy głos w owej dyspucie nad epoką i człowiekiem „nowych czasów”.

Inspiracją pisania często są ludzie, których Autorka spotyka na swej drodze. Są nawet wśród nich poeci, ale jakże inni i niepodobni do siebie. Jedni napuszeni z tomiskami grubymi jak Biblia, jeszcze inni z marzeniami przesypującymi się z szuflad, a nawet takich z kurwikami w oczach, ale prawdziwych wierszy doszukuje się wśród cichych, niepozornych, nieobecnych (“Spotkałam prawdziwych poetów”):

(…) Dopiero spod pióra Nieobecnego
Ktoś przeczytał wiersz prawdziwy

Okazuje się, że nie strój zdobi człowieka, ale jego mądrość, inteligencja i duchowe wnętrze. “Salto” nie daje gotowych recept na życie i pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Jednak zwraca uwagę czytelnika na zjawiska, z którymi musi sobie poradzić. Swoją siłą przekazu Autorka otwiera nasze oczy na samych siebie, ponieważ jeśli siebie poznamy, znać będziemy i innych. To bardzo trudne, ale o ile łatwiej będzie nam egzystować w społeczeństwie.

Zbiór wierszy Wiesławy Barbary Jendrzejewskiej, który polecam, jest jak księga naszej duszy, poezja życia prawdziwego, która nie zestarzeje się nawet wtedy, gdy będziemy obserwować siebie spoza własnego ciała.
Jerzy Granowski


„Salto” – Wiesława Barbara Jendrzejewska

Połowie: „Żyć pięknie i realnie” – Leszek Żuliński
Konsultacja edytorska: Natalia Jendrzejewska
Zdjęcie Autorki na okładce: Barbara Popiel
Grafiki: Aleksandra Maria Kaszowska
Wydawnictwo Komograf
ISBN 978-83-62769-07-0

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko