Janusz Termer: Fryderyk Skarbek – zapomniany pisarz polski

0
319

Janusz Termer

Fryderyk Skarbek – zapomniany pisarz polski

 

Urodził się ponad 200 lat temu w Toruniu. Gdy szwoleżer Kozietulski szarżował pod Somosierra, on studiował ekonomię polityczną w Paryżu… Pochodził z pół arystokratycznej rodziny szlache­ckiej toruńskich patrycjuszy. Przeżył upadek Napoleona, Księ­stwo Warszawskie, Królestwo Polskie i dwa powstańcze zrywy. Ale jego życiorys jest odmienny od stereotypowego losu Polaka tamtych czasów.

 

Oto, gdy jego pokoleniowi rówieśnicy wy­bierali się z wojskami Cesarza na wojenkę do dalekiej Hiszpanii i zdobywali straceń­czym atakiem pozycje jego wroga, on wybrał się do Paryża, ale po to by studiować …ekonomię polityczną w Colléges de France. Gdy potem jego poko­leniowi koledzy fascynowali się nowym kierunkiem literackim – ­romantyzmem i myśleli o nowym narodowym powstaniu, on wykładał ekonomię na powstałym wówczas Uniwersyte­cie Warszawskim i był aktywnym członkiem Staszicowego To­warzystwa Przyjaciół Nauk oraz zajmował się organizacją instytu­cji użyteczności publicznej. Gdy po klęsce powstania listopadowe­go wylewała się z kraju wielka emigracyjna fala młodych zdol­nych, on założył Główną Kasę Oszczędności, został członkiem Rady Głównej Opiekuńczej, pre­zesem Dyrekcji Ubezpieczeń. Okazuje się, że nie wszyscy mogli być nieszczęsnymi kochankami Maryli czy piewcami cierpiętniczej wersji sprawy naro­dowej.

Był pierwszym polskim oryginalnym teoretykiem i praktykiem ekonomistą, autorem cenionych wówczas w Europie prac m. in. napisanej po francusku Théorie desrichesses sociales (t. 1-2, 1929). Nawiązywał w niej do klasycznej szkoły ekonomii poli­tycznej Adama Smitha, Davida Ricarda i Sismondiego. Specjalizował się głównie w dziedzinie przyczyn powstawania i form spo­łecznego podziału pracy. Był zwo­lennikiem (uwaga, uwaga!) niewidzialnej ręki rynku, czyli li­beralizmu gospodarczego, do­puszczał jednak interwencjonizm zmierzający do poprawy położenia mas (zakładanie kas zapomo­gowo-pożyczkowych, budowa tanich osad, itp.). Przydałby się nam ktoś taki i dzisiaj, ale zostaw­my Skarbka – ekonomistę specja­listom i historykom…

Fryderyk Skarbek nie mniej ciekawy był także jako pisarz: autor felieto­nów satyrycznych we współredagowanym przez siebie Pamiętniku Warszawskim, powieściopisarz, komediopisarz i historyk. Działal­ność literacką rozpoczął już w 1813 roku, wystawiając pierw­szą komedię. Pisywał je dla war­szawskiego Teatru Rozmaitości, wprowadzając na scenę plebs miejski i drobnych urzędników, zabawiając i pouczając publicz­ność w duchu oświeceniowego dydaktyzmu (wyd. Teatr, t.1-2, 1847). Jego powieści historyczne Tarło (1927) i Damian Ruszczyc (1-3,1827-28) wzoro­wane są na modnych wtedy dzie­łach twórcy tego gatunku – Walte­ra Scotta.

Z innych utworów. łączących tradycję literatury polskiego oś­wiecenia z dorobkiem literatury zachodnioeuropejskiej. warto wspomnieć o Panu Antonim, wzorowanym na nowatorskich utworach Anglika Laurenca Sterne’a – Podróży sentymentalnej i Tristramie Shandy, nawiązującym do nurtu literackiego europejskiego sentymentalizmu oraz nowatorskich form opowiadania, takich jak “otwarta” konstrukcja dzieła, gry z narratorem, ironiczny dystans. Nie osiągnęły one jednak w jego wydaniu siły wyrazu pierwowzoru, ale są ciekawym przykładem transplantacji literackiej formy na nasz rodzimy grunt, co się niestety nie bardzo wówczas przyjęło wśród następ­ców Fryderyka Skarbka w Polsce, a dopiero w sto lat później odnaleźć można pierwsze poważniejsze echa sternizmu w literaturze polskiej (na przykład w Pałubie Karola Irzykowskiego). Zwyciężyła zapy­ziała nieco, już wtedy, tradycjonalistyczna formuła powieściowej twórczości.

Fryderyk Skarbek jest też uważany za ini­cjatora gatunku powieści obycza­jowej w literaturze polskiej – jako autor Pana Starosty (1826) i nąjciekawszego bodaj z jego utwo­rów – wartego na pewno wzno­wienia – Pamiętników Seglasa (1845), gdzie pierwowzorem bo­hatera jest sam Fryderyk Chopin. Rzecz oparta jest na faktach czer­panych z niewydanego pamiętni­ka ówczesnej literatki – Anny Nakwaskiej (1781-1851), autorki powieści historycznych (zwanych “listopadowymi”) i tłumaczki na francuski słynnej niegdyś Malwiny Marii Wirtemberskiej. Być może szukał Fryderyk Skarbek w swych “sentymentalnych” powieściach ucieczki przed trudnymi problemami politycznymi tamtej epoki naszych dziejów, był jednak kontynuatorem najlepszych tradycji polskiego oświecenia, z jego dydaktyzmem społecznym i próbami “pozytywnego” i realistycznego myślenia o sprawach obyczajowych (chętnie nawiązywał zwłaszcza do satyr biskupa Igancego Krasińskiego) i narodowych, w takich a nie innych warunkach geopolitycznych.

Oprócz wspomnianych dzieł naukowych i literackich, jest Fryderyk Skarbek także autorem syntetycz­nych opracowań historycznych Dziejów Księstwa Warszawskiego (t. 1-2, 1860) i wydanych już pośmiertnie dziejów Królestwa Polskiego  (t. 1-2,  1877) oraz Pamiętników (1878). Zmarł w 1866 roku w Warszawie. Kul­tura polska wiele mu zawdzięcza, szczególnie pozytywiści, a i dla nas on sam i jego dorobek pisarski nie powinien być całkowicie już martwą tylko kartą przeszłości. Warto przy okazji pamiętać choćby i to, że pierwsza połowa dziewiętnastego wieku ma nam do zaoferowania nie tylko romantyczny gest poety. Że gdyby nie tacy ludzie jak Fryderyk Skarbek – i jego, bliscy mu ideowo, następcy – dzieje Polski w XX wieku mogłyby wyglądać o wiele mniej dla nas ciekawie…

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko