Krzysztof Lubczyński
Proza z wielkiego oddechu
Świat współczesnej literatury nie rozpieszcza tych czytelników, dla których wzorem z Sevres literatury pozostaje niezmiennie wielka epika w stylu, duchu i o rozmachu Cervantesa, Balzaca, Lwa Tołstoja, Dickensa, czy w końcu naszego Sienkiewicza, a z naszych współczesnych choćby Marqueza czy Vargasa Llosy. Literatura po Prouście raczej drąży w głąb, obejmuje małe przestrzenie, także w sensie fizycznym, lubuje się we wszelakich obrzeżach i marginaliach. Pozostaje więc takim czytelnikom albo popłynąć z tym nurtem albo zdać się na powroty do starych lektur, co zawsze jest pożyteczne, ale nie zastąpi od czasu do czasu czegoś nowego.
I oto niespodziewanie głodni epiki czytelnicy otrzymali prawdziwy, hojny prezent – przekład dwutomowej (w sumie ponad osiemset stron) epickiej powieści Aleksandra Sołżenicyna „Sierpień czternastego”, dzieła pisanego przez wiele lat i ostatecznie, jako całość, ukończonego w Vermont w 1981 roku. Powieść jest panoramą życia Rosji na przełomie XIX i XX wieku. Fabularną osnową dzieła są losy armii generała Samsonowa podczas I wojny światowej i jej klęska w bitwie pod Stębarkiem. Wokół tego centralnego wątku, niczym fascynujący archipelag wysp, pojawiają się wątki związane z działalnością rosyjskich terrorystów-rewolucjonistów, dworem cara Mikołaja II, mordem na premierze Stołypinie, podróżą Lenina z Poronina do Zurychu, z figurą Rasputina. Gęsta, barwna, wielowarstwowa, mozaikowa, mocna i krystaliczna w stylu proza Sołżenicyna ukazuje mechanizmy historii, władzy, wojny i życia społecznego w rozmaitych jego wymiarach. Chciało by się powiedzieć, że to wielka proza w stylu tołstojowskim, krewna „Wojny i pokoju”, gdyby nie fakt, że samoistnej wielkości pisarskiej Sołżenicyna nie potrzeba zaświadczać za pomocą żadnych porównań.
Aleksander Sołżenicyn – „Sierpień czternastego”, przekład Michał B. Jagiełło, Oficyna Wydawnicza Foka sp. z.o.o., Wrocław 2010